niedziela, 1 czerwca 2014

dziewictwo torowe utracone ((-:

No i nareszcie się udało! Tym razem terminy mi pasowały i na dzień dziecka zrobiłem sobie prezent w formie II etapu SzkołyJazdy Suzuki na torze w Ułężu



Ponieważ to kawałek drogi z Katowic, wybrałem się dzień wcześniej i zatrzymałem w przepięknym Kozienickim Parku Krajobrazowym. Polecam miejsce na wypoczynek na łonie przyrody!

Było nas chyba z 70 sztuk, a może i więcej. Pogoda wręcz idealna, ciepło, lekkie chmurki, nic tylko na tor.



A było po czym jeździć! Piękne łuki, długie proste, dookoła trawa, zatem bezpiecznie można było uciekać "w razie w" (-;



Zajęcia podzielono na kilka grup tematycznych:
- teoria na start dla wszystkich
- pokonywanie zakrętów na prostokącie (z 2-gim biegiem)
- powolny slalom
- długie łuki z podwójnym łamaniem
- pierwsza pomoc
- prędkość maksymalna na prostej
- jazda po całym torze

To był b.długi dzień, ale warto było. Coś pięknego orać butami i podnóżkiem po asfalcie. Oczywiście nie obyło się bez strat w postaci złamanej klamki hamulca, rozbitego migacza i zgiętej dźwigni hamulca nożnego, ale co tam. Tor ma swoje prawa.



Było pięknie! Podziękowania dla Suzuki za to, że tak dba o ludzi wiernych tej marce..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz